Właściwy rozmiar i tęgość
Badania dowiodły, że większość kobiet kupuje buty za małe. Twierdzą, że zawsze kupowały taki numer, nie biorąc pod uwagę zmian, którym stopy ulegają z wiekiem. Chcą by noga wyglądała w bucie na mniejszą i zgrabniejszą.
W ciasnych butach, w celu uniknięcia bólu stawiamy stopę na zewnętrznej krawędzi lub chodzimy na piętach. Skutekiem tego są zniekształcenia polegające na opadaniu łuku podeszwowego stopy, czyli płaskostopie.
Dobrze jest, jeśli między końcami palców a noskiem zostaje trochę miejsca (około pół numeru), a szerokość czubka odpowiada kształtowi stopy. Stopa powinna opierać się zarówno na palcach jak i na pięcie. Oprócz odpowiedniej długości warto również zwrócić uwagę na tęgość buta, czyli jego szerokość i wysokość na podbiciu stopy.
Przeznaczenie obuwia
Istotne jest też, byśmy przed zakupem sprecyzowali, do czego mają nam służyć buty.
Obuwie codzienne powinno mieć zaokrąglony ku górze czubek i piętę. Dobrze jest też, kiedy buty mają lekko zaokrąglone noski, dające palcom dużo swobody. W butach do szybkiego chodzenia i biegania najważniejszą rolę odgrywa podeszwa. Ma ona amortyzować wstrząsy przenoszone na stopy. Zwracajmy też uwagę, czy podeszwa, krawędzie cholewki, pięta i języczki butów są wyściełane materiałem syntetycznym lub skórą (tylko nie gąbką!).
Popołudniowe zakupy
Najlepiej kupować buty po południu. O tej porze stopy są już lekko spuchnięte, a przez to bardziej wymagające. Trzeba też pamiętać i o tym, że około 60 procent ludzi charakteryzuje się niewielkimi różnicami w długości prawej i lewej stopy. Żeby dobrać odpowiedni rozmiar, przymierzajmy więc oba buty. Decydując się na nowe obuwie, powinniśmy też dokładnie przyjrzeć się temu już wysłużonemu, np. w jakich miejscach jest poprzecierane. Może uda się kupić takie, które ma wzmocnienia albo usztywnienia właśnie w tych miejscach.
I jeszcze jedna rada: nie żałuj pieniędzy na dobre buty. Zemsta stóp bywa okrutna i czekać cię mogą długie lata walki z halluksami, modzelami czy równie bolesnymi odciskami.